Nie każda ferrata musi fundować adrenalinę i białe knykcie. Czasem warto sięgnąć po coś lżejszego, spokojniejszego – takiego, co bardziej raduje oczy niż podnosi tętno. I właśnie taką perełką jest via ferrata Fortica, poprowadzona nad uroczym Omišem w Chorwacji.
To jedna z tych tras, które śmiało można polecić komuś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę z ferratami. Ale i starym wyjadaczom nie zabraknie uśmiechu. Widoki są takie, że dech zapiera, a samo podejście, choć nietrudne, daje mnóstwo satysfakcji. Aktywny dzień po zdobyciu via ferraty Omiš można zakończyć kawą (lub winem 😉) w uroczym śródziemnomorskim miasteczku.
Ferrata? Fortica! Czyli gdzie to w ogóle jest?
Omiš to niewielkie, klimatyczne miasteczko położone nad ujściem rzeki Cetiny do Adriatyku, zaledwie 25 km od Splitu. Otoczone górami, przecięte wąwozem i zanurzone w błękicie morza – wygląda jakby ktoś specjalnie stworzył je na pocztówkę. A nad samym miastem, niczym strażnik, wznosi się Fortica – ruiny twierdzy położonej na skalnej grani, z której w średniowieczu obserwowano okolicę. Dziś to miejsce obserwują głównie turyści… i pasjonaci via ferrat 😉
Wejście na ferratę znajduje się od strony Cetiny, tuż za pierwszym tunelem, ponad parkingiem. Auto najlepiej zostawić właśnie tutaj. Można też zaparkować w okolicach starego miasta, a potem podejść pieszo około 20 minut. Po drodze przechodzi się obok jednej z firm organizujących wejścia via ferratą Omiš z przewodnikiem. Można tu także wyporzyczyć sprzęt. To opcja dość kosztowna, ale wygodna dla osób, które chcą rozpocząć swoją przygodę z via ferratami.

Co to za ferrata?
Via ferrata Fortica oceniana jest jako AB, czyli jedna z łatwiejszych. Ale nie dajmy się zwieść oznaczeniu – łatwa nie znaczy nudna! Trasa prowadzi w dużej części po płytach skalnych, które choć niezbyt strome, dają frajdę z marszu „na lekko” – bez walki o każdy chwyt czy stopień.
Cała droga jest porządnie ubezpieczona stalową liną. W trudniejszych miejscach zamontowano metalowe klamry, które na najbardziej pionowym odcinku tworzą rodzaj stalowej „drabinki”. Dla kogoś, kto nie przepada za wiszeniem na pionowej ścianie – idealnie! Cały czas jest stabilnie, bezpiecznie, a także logicznie poprowadzone.
Wspinamy się w rytmie własnych kroków, co jakiś czas przystając nie z potrzeby, ale z zachwytu. Bo to właśnie widoki są tu największą nagrodą. Omiš u naszych stóp, turkusowy Adriatyk w oddali, a nad nami tylko błękit nieba.
Panorama w prezencie
Jednym z największych atutów tej trasy jest ekspozycja – dosłownie i w przenośni. Przez cały czas pniemy się w górę podziwiając niesamowitą panoramę miasteczka, rzeki Cetiny i wybrzeża. I nawet jeśli ktoś nie czuje się pewnie w skałach, ten pejzaż wynagradza wszystko.
To nie jest ten rodzaj ferraty, gdzie ze skupieniem wpatrujemy się w ścianę i próbujemy nie myśleć o tym, ile metrów wisi pod nami lina. Tutaj można sobie pozwolić na luksus bycia obecnym – rozejrzeć się, przystanąć, zrobić zdjęcie, odetchnąć pełną piersią. A jak dobrze się trafi z pogodą (nam się trafiło !), to można nawet usiąść na jakimś występie skalnym i po prostu patrzeć. Ot, taki balkon nad Adriatykiem.

Dwie drogi zejściowe – wybierz swoją przygodę
Po zdobyciu ferraty mamy do wyboru dwie trasy zejściowe. Jedna – trudna, bardziej stroma, zdecydowanie dla tych, którym jeszcze mało. My jeszcze się za nią nie zabraliśmy, bo raz że nie było potrzeby, a dwa – po co się spieszyć?
Wybraliśmy drugi wariant – spokojną, łatwą ścieżkę turystyczną, która prowadzi wprost na starówkę Omišu. I to był strzał w dziesiątkę. Zamiast męczącego zejścia, dostaliśmy malowniczy spacer z nagrodą na końcu – stolik w jednej z klimatycznych knajpek, chłodną lemoniadę (albo coś mocniejszego) i uczucie, że właśnie przeżyliśmy coś naprawdę pięknego.
Dla kogo jest ta ferrata?
Dla każdego, kto chce spróbować swoich sił na via ferracie, ale niekoniecznie marzy o przygodzie na krawędzi życia 😉. To świetna opcja na „pierwszy raz” – pod warunkiem, że mamy podstawowy sprzęt: lonżę ferratową z absorberem, uprząż, kask i dobre buty. Rękawiczki konieczne, bo lina momentami potrafi być szorstka.
Via ferrata Omiš to także idealna propozycja dla osób 60+, które mają już trochę górskiego doświadczenia i chcą spróbować czegoś nowego – w bezpiecznych warunkach i pięknych okolicznościach przyrody. Sama mogę śmiało powiedzieć: to była czysta przyjemność, bez cienia strachu. Radość z aktywności i obcowania z naturą – w najczystszej postaci.
Co zabrać i o czym pamiętać?
- Sprzęt ferratowy – obowiązkowy.
- Woda – na trasie nie ma żadnych źródeł, a słońce potrafi dać się we znaki.
- Krem z filtrem i nakrycie głowy – ekspozycja jest południowa, nie ma cienia.
- Buty z dobrą przyczepnością – płyty skalne bywają gładkie.
- Czas przejścia – ferrata to ok. 1-1,5godziny wspinania + zejście.
Podsumowanie
Jeśli będziecie w okolicach Splitu i szukacie aktywności, która łączy w sobie trochę adrenaliny, piękne widoki i bliskość morza – via ferrata Fortica w Omišu to świetny wybór. Dla mnie była to jedna z przyjemniejszych górskich przygód tego sezonu – lekka, piękna i pełna przestrzeni.
A najlepsze jest to, że można zacząć dzień w uprzęży, a skończyć go z kieliszkiem wina na starówce. Bo życie jest właśnie po to, żeby łączyć przyjemności.
Do zobaczenia na szlaku – być może właśnie na Forticy!
